Free Software Foundation opublikowała aktualizację swojej licencji GNU Free Documentation License do wersji 1.3. Zawiera ona (w punkcie 11.) zapis pozwalający ponownie licencjonować wiki tworzone przez licznych użytkowników, a dotychczas publikowane właśnie na GNU GDL, na licencji Creative Commons Uznanie Autorstwa Na tych samych warunkach. (Licencja posługuje się pojęciem „massive multiauthor collaboration site”, określającym serwer WWW publikujący treści objęte prawem autorskim oraz narzędzia pozwalające na ich edycję).
Co z tego wynika? W praktyce oznacza to, że Wikipedia może zostać opublikowana na jednej z licencji Creative Commons – jeśli społeczność Wikipedystów podejmie taką decyzję.
Wyobrażam sobie, że to nadal może nie brzmieć zbyt imponująco. Jednak Lawrence Lessig nazwał to niezmiernie ważną wiadomością. Ale sprawa jest znacząca – niekompatybilność licencji jest uznawana za jedną z podstawowych przeszkód dla rozwoju wolnej kultury. Wikipedia jest jednym z kluczowych zasobów wolnej kultury, który z historycznych przyczyn jest udostępniany na licencji stworzonej początkowo z myślą o instrukcjach użytkownika dla programów komputerowych. Niekompatybilność licencji uniemożliwia połączenie Wikipedii z innymi wolnodostępnymi utworami.
A że sprawa jest dość niszowa, to fakt. System prawa autorskiego to przykład klasycznego systemu eksperckiego, skomplikowanego i nieprzejrzystego zestawu reguł wpływającego na nasze codzienne życie. Nie pozostaje nam nic innego, niż ten system zrozumieć.
Na osłodę – dwie ciekawe osoby opublikowały ostatnio swoje zdjęcia na licencji Creative Commons.
Gwen Stefani opublikowała na licencji CC zdjęcie z córką Zumą – zamiast wpuszczać do domu fotografów ze wszystkich możliwych tytułów, jak to podobno zazwyczaj ma miejsce po narodzinach dziecka jakiejś gwiazdy.
(copyright Mrs. Me, Inc., Creative Commons BY-NC-ND).
Prezydent elekt USA, Barack Obama, publikował na licencji CC nieoficjalne zdjęcia ze swojej kampanii wyborczej, w tym zdjęcia z pokoju hotelowego, w którym oczekiwał z rodziną na wynik wyborów. Prezydencka kolekcja liczy 50 tysięcy zdjęć robionych od 2007 roku, i wygląda na to, że będzie dalej uzupełniana.
(foto.: David Katz/Obama for America, CC BY-NC-SA)