Reklama
Polityka_blog_top_bill_desktop
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot1
Polityka_blog_top_bill_mobile_Adslot2
Kultura 2.0 - Cyfrowy wymiar przyszłości Kultura 2.0 - Cyfrowy wymiar przyszłości Kultura 2.0 - Cyfrowy wymiar przyszłości

13.08.2009
czwartek

Raport Indeksu 73: cenzura, wolna kultura, interes publiczny instytucji kultury

13 sierpnia 2009, czwartek,

Inicjatywa Indeks 73 opublikowała kilka dni temu raport pt. „Wolność twórczości artystycznej i swobodny dostęp do dóbr kultury”, opracowany na podstawie badań środowisk kulturotwórczych (przede wszystkim pracowników instytucji kultury i twórców). Raport dotyczy kilku kwestii kluczowych dla sfery kultury, a zazwyczaj pomijanych: cenzurowania twórczości, świadomości prawnych uwarunkowań twórczości (dotyczących swobód, praw i ograniczeń w sferze kultury) oraz sposobów definiowania interesu publicznego instytucji kultury.

Przede wszystkim cieszę się, że w raporcie znalazły się wątki dotyczące wolnej kultury.

Indeks 73 zresztą od początku, zajmując się wolnością twórczości (tytułowy artykuł 73.  Konstytucji RP brzmi: „Każdemu zapewnia się wolność twórczości artystycznej, badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników, wolność nauczania, a także wolność korzystania z dóbr kultury”) uwzględniał kwestię ograniczeń związanych z funkcjonowaniem systemu praw autorskich.

Niestety, wyniki tej części raportu nie są zbyt optymistyczne – połowa badanych nie wie nic o prawie regulującym kulturę, a dodatkowo jedna piąta ma wiedzę błędną. Z drugiej strony jedna trzecia deklaruje, że udostępniała już publicznie swoją twórczość, a kolejna jedna piąta deklaruje taki zamiar. Połowa twórców popiera ideę wolnej kultury? – niestety raczej nie. Dane sugerują, że respondenci przez publiczne udostępnianie rozumieją przede wszystkim pokazywanie publicznie na wystawach – i to miała zapewne na myśli duża część respondentów. To tylko symptom ogólniejszego problemu, jakim jest ciągły brak świadomości, wśród „ludzi kultury”, roli, jaką technologie cyfrowe mogą odegrać jako nowy obieg kultury. (Świadomość ta istnieje, ale zupełnie gdzie indziej – wśród korzystających z serwisów p2p nastolatków).

Drugi ciekawy dla mnie wątek dotyczy interesu publicznego instytucji kultury. Z badań wynika, że najczęściej jest on definiowany jako tożsamy z interesami twórców (w domyśle wystawiających w danej instytucji) lub odbiorców – a więc wąskiego zapewne krągu osób, który bezpośrednio korzysta z oferty danej instytucji. Traktuję to znów jako sygnał szerszego zjawiska (a raczej problemu): moim zdaniem to dowód, że instytucje kultury są w dużej mierze odcięte od szerszego otoczenia, a w szczególności od potrzeb i zainteresowań szerszych grup ludzi. (Tu zbliżam się niepokojąco blisko do kwestii „efektywności” instytucji kultury – albo patrząc na to inaczej, ich prawa do robienia rzeczy dziwnych i niepopularnych. Kwestia ta leży u sedna dyskusji wokół „raportu Hausnera” i lepiej zostawić ją na inny wpis. Choć jeśli ktoś chce pociągnąć wątek „efektywności” – zapraszam!).

Do tego w raporcie dużo o działaniach cenzorskich w kulturze. Dla mnie temat mniej interesujący, ale dla wielu osób – zapewne najciekawszy z całego raportu.

Raport jest do ściągnięcia ze strony Indeksu 73.

(Jestem członkiem inicjatywy Indeks 73).

Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_mobile
Reklama
Polityka_blog_bottom_rec_desktop